Franciszek modlił się, aby nienawiść ustąpiła miejsca miłości i życzył... smacznego obiadu
Franciszek
- Dziękuję wam z całego serca za to, że tak licznie przybyliście, by podzielić się radością Wielkanocy, najważniejszą tajemnicą naszej wiary - powiedział papież przed modlitwą maryjną Regina coeli.
- Niech siła Zmartwychwstania Chrystusa dotrze do każdej osoby, zwłaszcza cierpiącej, i wszędzie tam, gdzie potrzeba ufności i nadziei - dodał Ojciec Święty.
Franciszek zaznaczył, że "Chrystus wygrał ze złem w sposób pełny i definitywny, ale to do nas, ludzi każdego czasu, należy zadanie przyjęcia tego zwycięstwa w naszym życiu i w konkretnych sytuacjach historycznych i społecznych".
- Chrzest, który czyni nas dziećmi Bożymi, Eucharystia, która jednoczy nas z Chrystusem, muszą stać się życiem, przełożyć się na postawę, zachowanie, gesty, decyzje - przypomniał papież.
Ojciec Święty na koniec znowu dał pokaz swojej pogody ducha. - Wesołych Świąt i dobrego obiadu - powiedział Franciszek.